wtorek, 16 lutego 2016

5 sposobów na...sport




Zawsze byłam przekonana, że małymi kroczkami jest najlepiej dążyć do celu. Jestem pewna też, że z czasem małe zmiany stają się dużymi. Raczej wrzucając kogoś na przysłowiową głeboką wodę, nie nauczymy pływać a przestraszymy i zniechęcimy. Tak samo jest z sportem. Nie od razu pokonasz triatlon, nie zrzucisz 10 kg w tydzień, a dzisiejszy workout nie sprawi że jutro wciśniesz się w jeansy 2 rozmiary mniejsze. Nie zaczniesz też od razu godzinnym kardio, raczej padniesz na twarz w połowie, i wrócisz do wcinania lodów. Ja sama nie od razu zaczęłam ćwiczyć, zaczęłam małymi krokami które zmieniły się w większe. Podzielę się z wami moimi kilkoma nawykami od których zaczynałam. Może też je wdrążysz...od teraz?

1. Picie wody.
O tak, wiem że wszyscy o tym mówią. Słyszysz to zdanie średnio 3 razy dziennie, chyba że któraś z Twoich przyjaciółek jest fitness fanatic wtedy liczba gwałtownie wzrasta. Ja od zawsze miałam z tym problem. W pewnym moemncie mojego życia, przłożyło się to nawet na większe problemy zdrowotne. Bardzo ciężko mi było wdrążyć system 2l dziennie (chociaż to ogólna liczba i nie do końca się nią sugeruj!). Postanowiłam więc na każdy dzień tygodnia kupić 1,5l butelkę wody. W taki sposób mogłam kontrolować ilość spożytej wody. Oprócz tego piłam oczywiście herbaty, smoothie. Butelki wody możesz zastąpić shakerami, i w nich nosić wodę.

2. Poranny nawyk.
To taki wstępniaczek który przygotuje Cię do dyscypliny w ćwiczeniu. Co rano na rozruszanie, robiłam przysiady w dwóch seriach- przed i po myciu zębów. O tak, wiem że brzmi śmiesznie, ale szybko złapiecie się na tym, że wam się nie chce-ale nie ma odpuść! Samodyscyplina to podstawa. Możesz wykonywać ćwiczenia jakiekolwiek tylko chcesz. Pamiętaj by nie przesadzić z ilością powtórzeń. Jeśli Twoja kondycja znajduje się gdzieś w rowie mariańskim to 2x10 powinno wystarczyć. Stopniowo możesz zwiększać liczbę powtórzeń.



                                                     3. Zwróć uwagę na to co jesz.
O tak, pewnie to też usłyszałaś wiele razy. Ale powtórzę to jeszcze raz: aby cokolwiek osiągnąć, musisz pamiętać, że odżywianie jest najważniejsze. Nie stawiaj sobie od razu górnolotnych planów, na początek zrezygnuj z słodyczy i fast food na tydzień. Nagrodź się czymś co lubisz po tygodniu-należy Ci się. Później zwróć uwagę na to co jesz, jak jest smażone, jak wielkie są porcje. Wprowadzaj małe, stopniowe zmiany.




                                                4. Znajdź coś, co lubisz robić.
Nawet jeśli jazda na rowerze to dobry sposób żeby spalić zbędne kalorie, to jeśli tego nie lubisz-nie zadziała dobrze. Szybko się zniechęcisz. Wybierz coś, co sprawi Ci przyjemność, a nie do czego musisz się zmuszać. W końcu zakładasz, że zostanie już tak na zawsze, prawda? Więc po co przez całe życie być nieszczęśliwym, zmuszając się do czegoś czego nienawidzisz?




                                                              5.Inspiruj się!
Każdy z nas uwielbia przeglądać piękne zdjęcia wnętrz, ubrań żeby zanspirować się do założenia czegoś albo zmiany w naszym otoczeniu. Czemu nie zrobić tego w przypadku sportu? Kiedy dopada nas leń warto przejżeć kilka blogów na tumblr o takiej tematyce, może zakładkę fitness na wehartit ?





20 komentarzy:

  1. Ja mam ogromny problem z piciem wody .Rano wypijam kawę i do południa nic nie piję bo mi się nie chce kupić :P a potem skutki tego są , że głowa boli i tak dalej .Więc nad tym nawykiem musze popracować ;)

    http://bagandcoffe.blogspot.com/
    http://style-dz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne rady! Staram się do nich stosować! :)

    http://justdaaria.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rady, a jakie apetyczne posiłki!

    normal-unnormal-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. picie wody to już chyba na zawsze zakorzenione we mnie przyzwyczajenie, tak samo dużą uwagę zwracam na to co jem. A jeśli chodzi o ćwiczenia to stopniowo je sobie dodaje

    http://magdawiglusz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. świetne rady :D ja mam nawet zalecenie od lekarza na taką ilośc wody xD
    zapraszam

    http://slodyczowypotwoor.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Najgorzej jets gdy sie już zacznie ćwiczyć , a w połowie braknie motywacji i przestajemy...
    Mogłabym prosić o poklikanie w linki w tym poscie ? :)
    by-vanys.blogspot.com-KLIK

    OdpowiedzUsuń
  7. Woda i jeszcze raz woda !
    Ja pije nawet 3l :D

    Co powiesz na wspólną obserwację? - zacznij a ja się zrewanżuję
    Zapraszam również do konkursu na moim blogu, można wygrać np. perfumy z playboya, pomadkę do ust... a więcej zobaczysz na moim blogu :P

    http://magicworldprincesscarmen.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Idealne rady. Według mnie najważniejsze jest znalezienie własnego sposobu na sport, coś co będziemy lubili robić, bez tego ani rusz!
    Blog Rebeliantki- klik

    OdpowiedzUsuń
  9. wszystko zależy od motywacji , sama cwicze i motywacja to mój priorytet do dobrej formy
    Lilascarf.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja od jakiegoś czasu zaczęłam się zdrowo odżywiać i początki były STRASZNIE trudne, ale z biegiem dni, tygodni przyzwyczaiłam się i to mi sprawia tylko przyjemność. Ale dalej nie daję rady wypić dziennie przynajmniej 2l :D

    Pozdrawiam kochana :*
    http://glamcia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. No mądre słowa nie wszystko osiągnie się od razu, choć akurat w sprawie sportu ubolewam nad tym, bo ja nienawidzę sportu szczerze mówiąc chyba że mówimy o tańcu ;P Fajny post ;)
    Może wspólna obserwacja ?
    Zapraszam na --> Mój Blog

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ciekawy post. Daje motywacje :)
    Zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetna inspiracja dla osób chcących zacząć ćwiczyć ;)

    Nowy post, zapraszam!
    Zaobserwuj jeśli ci się spodoba! ;)
    MÓJ BLOG-KLIIK

    OdpowiedzUsuń
  14. od jakiegos czasu wrocilam do trybu fit bede do ciebie zagladac
    u mnie znadziesz trening ud posladkow i plecow :)
    a dzis pojawil sie klasyczny look http://cmillee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Mi też ciężko wypić tyle wody dziennie, nadrabiam przy ćwiczeniach, ale w ciągu dnia piję chyba za mało.
    Zgłodniałam patrząc na te zdjęcia jedzenia :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Jejku, wszystko mi mówi, że pora ruszyć tyłek i zacząć się ruszać. Po zimie ciężko...
    Wspólna obserwacja? ;)
    Czy mogłabyś poklikać w moim nowym poście? mam szanse pierwszej współpracy :)
    http://thebalanceofmylife.blogspot.com/2016/02/dresslink-wishlist.html

    OdpowiedzUsuń
  17. Genialnie przygotowany wpis :) Chętnie skorzystam z paru rad!

    Pozdrawiam ♥,
    yudemere

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo przydatne i przemyślane rady. Ja mam największy problem z piciem wody... po prostu o tym zapominam ;c
    obserwuję i czekam na więcej ;)
    www.itsnesti.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. 27 year-old Software Consultant Mordecai Tear, hailing from Le Gardeur enjoys watching movies like Investigating Sex (a.k.a. Intimate Affairs) and Reading. Took a trip to Medina of Fez and drives a Viper. kliknij na ta strone

    OdpowiedzUsuń